Łączna liczba wyświetleń

sobota, 1 czerwca 2013

Rozdział 25

-Yyy,to ty? o super ,na prawdę bardzo się cieszę...
-Kotku wyjdź po mnie na zewnątrz bo nie wiem w którym pokoju jesteś ,ok?
-Jasne,poczekaj chwilkę zaraz będę
-O nie,to Anka ..przyjechała tu, muszę się zbierać  ,pa -pocałował mnie w pośpiechu i wybiegł .Czułam się bardzo dziwnie,świadomość,że będę ich teraz widywała razem przyprawiała mnie o ból głowy.Ale ja zawsze walczę,nie poddam się teraz gdy z Robertem układa nam się dobrze,chcę zapomnieć o złych momentach.
Z werwą i dużym optymizmem wstałam z łóżka ,umyłam się i ubrałam.Założyłam śliczną pudrową,zwiewną sukienkę i czarne koturny. Włosy rozpuściłam i zrobiłam delikatny makijaż.Wzięłam telefon i wyszłam na korytarz hotelu.Całe drugie piętro było zajęte przez piłkarzy Borussi więc od samego rana krzątali się pomiędzy pokojami .W pewnym momencie podbiegł do mnie Mario:
-Cześć Madziu,czemu wtedy mnie zostawiłaś? Co się działo? Nie odzywałaś się nawet ...jesteśmy parą jeśli nie pamiętasz
-Mario,to nie miejsce na takie rozmowy.Muszę ci coś powiedzieć ..-wtedy przerwał mi głos kobiety,to była oczywiście Anka ..
-Heejka chłopcy ! Ale się dawno nie widzieliśmy -krzyczała ,chłopcy widząc ją zlecieli się w okół niej i zaczęli się z nią witać,nawet Mario mnie przeprosił i do niej pobiegł.Byli wpatrzeni w nią jak w święty obraz,nie wiem czemu oni wszyscy tak bardzo ją lubili .Udawała taką miłą i wspaniałą ,eh.
Stała i przytulała się z każdym a Robert stał tuż obok niej z jej walizkami w ręku.Nie chciałam patrzeć na tą żenadę ,chciałam jak najszybciej  stamtąd wyjść i tak właśnie zrobiłam.Zjechałam windą na dół i wyszłam na tył hotelu,tam znajdował się ogród i kort do tenisa.Ogólnie cały ten obiekt był fenomenalnie urządzony.Tuż obok wejścia zauważyłam wielka tablicę z ogłoszeniami,podeszłam więc do niej ,mój wzrok od razu przykuł wielki plakat promujący wybory Miss hotelu .Pomyślałam,że to całkiem fajne przedsięwzięcie ale nie dla mnie.Pochodziłam jeszcze przez jakiś czas po parku a potem wróciłam do hotelu i od razu skierowałam się do swojego pokoju,nie chciałam przypadkowo wpaść na Ankę.Nie posiedziałam długo w samotności ,po jakiś dwóch minutach do mojego pokoju wbiegli Kuba,Łukasz,Mario i Marco krzycząc strasznie.
-halo ..może troszkę ciszej?-próbowałam się przebić pomiędzy ich krzykami
-Ej,piękna moja będziesz tego wieczoru naszą miss -zakomunikował mi Mario łapiąc mnie w międzyczasie za rękę 
-Właśnie,właśnie ..wiemy,nie miss hotelu tylko oficjalnie : MISS POLSKIEJ REPREZENTACJI W PIŁCE NOŻNEJ albo MISS BORUSSI DORTMUND  ,dobre nie?-powiedział Marco
-Oo właśnie,ej to dobry chwyt marketingowy -zaśmiał się Łukasz
-Przepraszam,ale ja czegoś tu nie rozumiem..
-Tu nie ma nic do rozumienia kochana ,bierz sexi fatałaszki i o nic nie pytaj-uspokajał mnie Kuba 
-Słucham? Mario może ty mi to wytłumacz ...-krzyknęłam ze zdenerwowania
-No okej,no więc zapisaliśmy ciebie i Anię na dzisiejsze wybory miss hotelu.Pokażecie się na wybiegu ,fajnie zapozujecie i wgl.Będzie bosko zobaczysz,ale jest jeden haczyk musicie zaprezentować się  w seksownej bieliźnie ,będę o ciebie mega zazdrosny bo wszyscy kolesie będą się na ciebie gapić ,ale chcę żeby moja kobieta została miss-mówił przytulając mnie i robiąc do mnie słodkie oczka
-Co? Nie,ja się nie zgadzam kategorycznie ! W ogóle jakim prawem  zapisaliście mnie bez zgody ?
-Kochanie nie złość się, Ania zgodziła się bez żadnych oporów,no weź ..
-Zgodziła się ?-zapytałam podchwytliwie
-Od razu,była zachwycona tym pomysłem - wtedy pomyślałam sobie,że jeśli ona się zgodziła to czemu ja miałabym się nie zgodzić,pokażę jej gdzie jaki zimują,wygram te wybory i utrę jej nosa !!!
-Okej,w takim razie się zgadzam 
-Yees hura! -chłopcy zaczęli się cieszyć
-Ale dobrze już,dobrze ...wyjdźcie i dajcie mi się przygotować -wyprosiłam ich z pokoju i od razu zaczęłam się stroić.Na początku założyłam na siebie zresztą nowo kupiony czarny,obcisły i mega seksowny gorset,który uwydatniał biust a talię korygował i wyrzeźbiał, do tego również czarne i obcisłe majtki ,Zrobiłam ostrzejszy niż zwykle makijaż,usta pomalowałam na krwistą czerwień ,włosy rozpuściłam i zakręciłam sobie delikatne fale.Założyłam wysokie czarne szpilki na platformie.Po półtorej godzinie przygotowań byłam zrobiona na bóstwo.Miałam głęboką nadzieję,że swoim wyglądem powalę wszystkich a Anka nie będzie miała ze mną szans.
Tak ubrana wyszłam z pokoju i udałam się na salę gdzie za pół godziny miały zacząć się wybory.Wszystko było przygotowane bardzo profesjonalnie,długi wybieg a w ogół niego krzesła dla gości.Reżyserka pokazu nieszczęśliwie dobrała mnie w parę z Anką,nie byłam zadowolona
Wszystko było już gotowe,Anka przyszła spóźniona i ustała obok mnie..
-Połamania nóg życzę ..-powiedziała z sarkazmem w głosie
-Nawzajem -odparłam.
Nadszedł czas naszego wyjścia ,posłałyśmy sobie nawzajem złośliwy wzrok i wyszłyśmy ...Gdy zobaczyłam tych wszystkich ludzi,a było ich około 500 zaparło mi dech w piersiach,ale nie dałam tego po sobie poznać.Szłam seksownie w rytm muzyki,tańczyłam ,robiłam wyzywające pozy, wysyłałam buziaki w stronę naszych chłopców.Było fenomenalnie! To ja dostawałam burzę oklasków i owacji,Anka nieudolnie próbowała mnie naśladować,ale wychodziło jej ..delikatnie mówiąc słabo.Po kilku minutach swojego zaprezentowania zeszłyśmy na backstage 
-Dałaś niezły popis erotomanii i puszczalstwa -wykrzykiwała moja "rywalka",ale ja nie chciałam wdawać się z nią w dyskusję,wiem ,że była wściekła bo nie potrafiła się dobrze zaprezentować.Uśmiechnęłam się tylko z pożałowaniem i poszłam się czegoś napić.Po kilkunastu minutach miało nastąpić ogłoszenie wyników,głosowali oczywiście widzowie.Po zliczeniu głosów wszystkie,a było nas około 20 wyszłyśmy ponownie na podest.
-Zapraszamy do siebie parę ,która zebrała najwięcej głosów Magdalena i Anna-ogłosił prowadzący.Wpadłam w szał euforii,byłam taka szczęśliwa ! Podeszłyśmy do prowadzącego,Anka stała obok niego a ja z boku blisko krawędzi końca podestu.
-Byłyście znakomite,ale koronę wygrała jedna z was ,jest nią Magdalena !!!
-Na prawdę? nie wierzę -powiedziałam nieśmiale .Wtedy wściekła Anka zaczęła krzyczeć zdesperowana :
-Ona ? pss..proszę was! Wygrała bo ci frajerzy z borussi na nią głosowali, w sumie to nie ma się co dziwić każdy z nich już ją dawno przeleciał i teraz głosują na swoją lolitkę , w gruncie rzeczy to mi cię szkoda...-Nie mogłam słuchać tych oszczerstw!
-To stęk bzdur,czemu tak mówisz?
-Bo to jest szczera prawda!
-Jesteś taka prawdomówna? Więc pewnie chcesz znać inne ważne fakty? 
-Niby jakie ,suko?
-A takie ,że Robert już dawno Cię nie kocha,ma cię gdzieś ..on kocha tylko mnie, powiedział mi to zeszłej zresztą wspólnie ze mną spędzonej nocy -wykrzyczałam to co leżało mi na sercu,wszyscy gapili się na nas zasłupieni ,w okół panowała cisza a słychać było tylko nas.Słysząc to co powiedziałam o jej narzeczonym ta wariatka z premedytacją rzuciła się na mnie i zepchnęła z tego wysokiego podestu,przytomność straciłam błyskawicznie...


5 komentarzy:

  1. Hahaha jaka głupia ta Anka Boooosz... Szkoda mi Madzi. Mam nadzieję, że nic poważnego jej nie będzie i że w końcu ta Anka się odczepi. Podsumowując: Bardzo mi się podoba i czekam na więcej ;-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze!
    Wkurza mnie ta Anka -.-
    Rozdział cudowny <3
    Czekam na kolejny!
    Zapraszam do mnie
    http://bvbstory.blogspot.com/
    http://dlugi-sen-lukasza.blogspot.com/
    Pozdrawiam ;*

    OdpowiedzUsuń
  3. Kurde ta Anka to mi działa na nerwy ! -.- Ale to dobrze że Magda wygrała,tylko szkoda że straciła przytomność ale pewnie wszystko będzie dobrze :)Czekam na kolejny i zapraszam do mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  4. no to teraz bedzie musiał Robert wybierac ;/
    mam nadzieje ze wybierze Magde ;d

    OdpowiedzUsuń
  5. Ojezu O.o Na prawdę dużo się działo ;D Anka to jedna wielka s**a xD A biedny Robercik teraz został postawiony przed faktem dokonanym i będzie musiał wybrać, chociaż mam nadzieiję, że wybierze Madzie ;) Pozdrawiam :**

    OdpowiedzUsuń