Łączna liczba wyświetleń

środa, 15 maja 2013

Rozdział 21

Nadszedł czas wyjazdu do Dortmundu,gdy przyjechałam na miejsce zbiórki przed autokarem nikt nie wierzył własnym oczom.Przez te wszystkie dni nie odbierałam od nikogo telefonu,na pewno byli przekonani,że się nie pojawię.
-Ale nas wystraszyłaś.Gdzie się podziewałaś? Myśleliśmy ,że z nami nie pojedziesz-powiedział Kuba Błaszczykowski
-Musiałam odreagować,lubię czasem odłączyć się w ten sposób od świata i wyłączyć na jakiś czas telefon-powiedziałam i uśmiechnęłam się delikatnie,wtedy podszedł do nas Łukasz Piszczek i przytulił mnie 
-Wariatko nasza narobiłaś nam niezłego stracha -rozczochrał mi włosy w zabawny sposób.
 -WSIADAMY!- krzyknął z daleka kierowca autokaru.Podałam swoje walizki tragarzowi i weszłam do środka.Na ostatnim fotelu siedział Robert ,spoglądał pustym wzrokiem w szybę ze słuchawkami na uszach .Popatrzyłam na niego przez chwilkę,ale chłopcy idący za mną pchali się tak niemiłosiernie ,że w końcu usiadłam dwa fotele przed lewym.
Przez całą drogę Robert nie odzywał się ani jednym słowem,mimo tego ,że chłopcy bawili się w najlepsze,opowiadali dowcipy,rozśmieszali mnie i wygłupiali.Długo godzinna jazda tak bardzo mnie zmęczyła,że zasnęłam.Gdy dojechaliśmy na miejsce poczułam na moim ramieniu dłoń i usłyszałam delikatny ,męski głos:
-"Guten Abend" (dobry wieczór) 
-Miałam tak piękny sen,że na mojej twarzy gościł szeroki uśmiech.Gdy otworzyłam oczy było już ciemno,ale pod blaskiem delikatnej diody zamieszczonej nad fotelem zobaczyłam schylającego się nade mną mężczyznę,ocuciłam się więc szybko i poprawiłam rozczochrane włosy.Po kilku chwilowemu  przyglądaniu się mu rozpoznałam w nim.. Mario Gotzego !
Tak,tak to był on we własnej osobie.Z  wrażenia uszczypnęłam się w rękę ,ale to nie był sen.To był rzeczywisty Mario.Zupełnie zapomniałam języka w buzi,nie wiedziałam co mam powiedzieć,wydałam z siebie jedynie zwykle : "Hallo" (cześć) A on uśmiechnął się do mnie słodko,wtedy do autokaru wbiegł Łukasz
-O śpiąca królewna wstała,chodź mamy już dla ciebie klucz od pokoju hotelowego-powiedział i zarzucił na ramię moją podręczną torbę chcąc mi pomóc.Gdy wstałam zorientowałam się,że a autobusie byłam tylko ja ,najwidoczniej nie mieli serca mnie obudzić xd
Wychodząc z autobusu Mario w szarmancki sposób podał mi rękę i pomógł zejść ze schodków.Posłałam mu za to przyjazny uśmiech.Wzięłam do Łukasza klucz ,pożegnałam się ze wszystkimi i poszłam do swojego pokoju.Był prześliczny,od razu pobiegłam w stronę okna i odsunęłam piękne zasłony..wtedy moim oczom ukazała się nocna panorama miasta.Byłam zachwycona.Jako mała dziewczynka zawsze chciałam mieszkać w wysokiej wieży z dużymi oknami i widokiem na calutkie miasto.W tamtym momencie po części spełniło się moje marzenie,ale nie do końca..bo w moich marzeniach zawsze był również przystojny książe ,a ja owego nie miałam.Był pewnie gdzieś niedaleko,bo nocował tej nocy w tym samym hotelu,ale co mi po takim księciu,który potrafi jedynie bez skrupułów wykorzystać kobietę a następnie uznać to za "błąd".
Próbowałam o tym nie myśleć,ale to ciągle do mnie wracało..Poszłam więc wziąść kąpiel i odprężyć się po długiej podróży.Gdy skończyłam wtarłam w ciało pachnący,owocowy balsam ,którego zapach rozniósł się po całym pokoju.Założyłam różowy szlafrok i rozpuściłam mokre włosy.Gdy zaczęłam je rozczesywać usłyszałam pukanie do drzwi.Poszłam więc i otworzyłam,a to co zobaczyłam wbiło mnie w ziemię.To był Mario! Jejku,byłam taka nieogarnięta ,początkowo chciałam poprosić go aby poczekał a ja się przynajmniej ubiorę ,ale zrezygnowałam gdy powiedział mi :
-Pięknie wyglądasz,a tak w ogóle jak już pewnie wiesz jestem Mario ,miło mi Cię poznać Magdaleno.Przepraszam,że niepokoję cię tak późno,ale zostawiłaś w autokarze swoją komórkę.-posłał mi piękny uśmiech
-Jej,dziękuje bardzo .Jestem w ostatnim czasie taka rozgarnięta,ciągle coś gubię-wzięłam od niego swój telefon
-Nie dziwię się -powiedział ,jak zauważyłam po jego minie chyba mu się to wymsknęło.Bardzo mnie to zdziwiło ,bo dlaczego mi się miał nie dziwić? przecież on nic o mnie nie wie.Ale po tym jak emocjonalnie ubrał te słowa ,miałam nieodzowne wrażenie,że wie o mnie wszystko,to dziwne.. O.o
-To ja już pójdę,do zobaczenia jutro.-pożegnaliśmy się. 
Następnego dnia wstałam raniej niż zwykle z racji tego,że chciałam dziś wyjątkowo ładnie wyglądać.Pewnie już wiecie dlaczego,tak,tak...bo Mario powiedział "do zobaczenia" ,więc dziś pewnie również się spotkamy.Muszę zrobić na nim dobre wrażenie,bo pierwsze nie było pewnie fajne,cała rozczochrana w autokarze,a potem bez makijażu i w szlafroku ..tym razem chciałam wyglądać perfekcyjnie ,więc wzięłam prysznic i zrobiłam makijaż .Następnie znalazłam w swojej walizce śliczne moją śliczną czarną koszulę mgiełkę ze złotym ,obłożonym cekinami kołnieżykiem.Do tego czarne ,obcisłe rurki i szpilki w kolorze "nude". Włosy standardowo rozpuściłam i wyprostowałam. Gdy byłam już gotowa zadzwonił do mnie Kuba i powiedział,że już wszyscy czekają na mnie w stołówce.Wyszłam i zjechałam windą na dół,hotel był tak ogromny,że musiałam zapytać się kilku osób gdzie ona się znajduje.Po kilku minutach byłam już na miejscy,wszyscy siedzieli przy jednym dużym stole.Podeszłam i przywitałam wszystkich ciepło
-Witajcie ,mm co za pyszności.Mogę się przyłączyć?
-No jasne,wyglądasz oszałamiająco,gdybym nie miał dziewczyny ,to ... -powiedział Łukasz.Uśmiechnęłam się do niego i usiadłam .Wtedy w niefortunny sposób swój wzrok skierowałam ku siedzącemu na przeciwko mnie Robertowi,który przyglądał mi się bardzo.Nie chciałam na niego patrzeć ,zaczęłam więc jeść i do końca śniadania próbowałam nie patrzeć w jego stronę,chodź ciągle czułam na sobie jego wzrok...

6 komentarzy:

  1. Rozdział zajebisty! <3
    Czekam na kolejny!
    Zapraszam do mnie
    bvbstory.blogspot.com
    dlugi-sen-lukasza.blogspot.com
    Komentarze mile widziane ;) Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  2. widać, że plan Roberta wchodzi w życie...
    Rozdział świetny! czekam na kolejny ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetny rozdział ;) Uuu widzę, że coś się kroi pomiędzy Mario i Magdą ^^ Zapraszam do siebie na nowy ;)
    http://milosc-w-dortmundzie.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  4. Niesamowity !! Coś się szykuje pomiędzy Magdą i Mario !! *.* nie mogę się doczekać kolejnego rozdziału !! Zapraszam do mnie na prolog : http://jaksiekogoskochatonazawsze.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  5. ten blog jest zajebisty

    OdpowiedzUsuń
  6. To jest ZAJEBISTE !!!!
    http://zemsta-jest-slodka.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń