Niestety myliłam się..
Przez całą nocy myślałam jedynie o tym co się wydarzyło tego wieczoru,nie miałam na nic ochoty najchętniej jak najszybciej wróciłabym do domu i położyła się spać.Zaniepokojony moim zachowaniem Marcin podszedł do mnie i poprosił abyśmy wyszli do pokoju obok i porozmawiali, zgodziłam się, weszliśmy do środka, Marcin zamknął drzwi na klucz, usiedliśmy na łóżku.
-Co tam się wydarzyło? zapytał mnie wyraźnie zaniepokojony,Liber rozumie mnie jak nikt inny ,postanowiłam więc wszystko mu opowiedzieć.Mówiłam,mówiłam i mówiłam ,on siedział i słuchał mnie uważnie gdy skończyłam złapał mnie za rękę ...
-Kochasz go prawda?
Spojrzałam na niego ,a do oczu napłynęły mi łzy
-Tak,chodź wiem,że to głupie .. kocham człowieka którego znam jedynie z okładek gazet i wywiadów ,co ja mogę o nim wiedzieć? Nie wiem jaki jest prywatnie ,znam jedynie jego medialne oblicze pomimo tego gdy go widzę mam motylki w brzuchu i chcę się na niego rzucić,wyściskać go i już na zawsze zostać jego objęciach ...
Marcin westchnął i przytulił mnie mocno do siebie
-Nie martw się nawet jeśli już nigdy go nie spotkasz bądź dobrej myśli...
-Dziękuję Ci, ale ja będę się już zbierać do domu,jestem padnięta -wstałam z łóżka ,pożegnałam się z Liberem oraz resztą gości ,ubrałam się ,wyszłam przed blok i poczekałam na taksówkę ,po powrocie do domu wyciszyłam telefon i marzyłam tylko o tym aby zapaść w końcu w sen.
Następnego dnia obudziłam się o 11.30 .Gdy tylko skończyłam poranną toaletę przebrałam się w zwykły dres i zeszłam na dół zjeść śniadanie.Na dole czekała już na mnie pyszna jajecznica zrobiona przez moją kochaną mamusie.Rodzice wypytywali się jak było ,czy dałam radę ,jak zaśpiewałam,czy byli pod wrażeniem ...? Nie chciało mi się zbytnio opowiadać ale nie dali by mi spokoju.
Włączyłam telewizję i szukałam czegoś sensownego po kanałach,gdy nagle natrafiłam na relację ze wczorajszego sylwestra .
-MAMO,TATO CHODŹCIE SZYBKO!! zawołałam głośno
-Spójrzcie
Rodzicie obejrzeli i pogratulowali mi ,byłam tak podekscytowana ,że od razu pobiegłam na górę po telefon aby zadzwonić do Julki i pochwalić się jej ,że byłam w telewizji .Odblokowałam telefon i włączyłam dźwięki a tam... 48 nieodebranych połączeń i 15 sms-ów :OO
Byłam w jednym wielkim szoku,naśmieszniejsze w tym wszystkim było to ,że prawie każe połączenie było z innego numeru telefonu ,gdy zaczęłam czytać wiadomości z wrażenia aż usiadłam na łóżku jakieś osoby błagały mnie wręcz o kontakt ,pisały ,abym wystąpiła w ich programach i na imprezach nie skończyłam nawet ich czytać gdy komórka zaczęła mi dzwonić,odebrałam to był szef PZPN poprosił mnie o spotkanie i abym przyniosła ze sobą swoje CV, zgodziłam się ,po zakończeniu rozmowy zaczęłam krzyczeć i skakać z radości !!
Ale wtedy nie zdawałam sobie nawet sprawy ,że to dopiero początek mojej życiowej przygody...
Super się zapowiada :) Czekam na następny rozdział :)
OdpowiedzUsuńDwójka na: http://amore-deserto.blogspot.com/. Zapraszam ;))
OdpowiedzUsuńSuper rozdział czekam na nastepny :) Zapraszam do siebie :D http://izaikubastory.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńRozdział jest super :D Czekam na następny! Zapraszam do siebie nowy rozdział :D
OdpowiedzUsuńhttp://izakubastory.blogspot.com/2013/01/rozdzia-6.html